Bakteria Legionella pneumophila, którą w ostatnich dniach zakaziły się dziesiątki osób w Rzeszowie, atakuje płuca, prowadząc do legionellozy, zwanej chorobą legionistów. Legionella bytuje w środowisku wodnym, ale do zakażenia dochodzi wyłącznie wtedy, gdy bakterie dostaną się do układu oddechowego.
O bakterii Legionella zrobiło się bardzo głośno z powodu zakażeń, do jakich w ostatnich dniach doszło na Podkarpaciu – w Rzeszowie, a także miejscowościach powiatu rzeszowskiego i dębickiego. W szpitalach znalazły się dziesiątki chorych na legionellozę, a 11 osób, u których wykryto tę bakterię, zmarło.
Legionella występuje na całym świecie i jest szeroko rozpowszechniona w środowisku, a jej rezerwuarem jest woda i mokra gleba. "Legionellę pneumophila wykrywano w strumieniach, stawach, instalacjach wodno-kanalizacyjnych hoteli, szpitali, domów opieki, w kurkach i sitkach prysznicowych, w zbiornikach magazynujących wodę, urządzeniach klimatyzacyjnych i nawilżających, w basenach z hydromasażem, basenach termalnych, basenach spa, w urządzeniach medycznych" - informuje Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Rzeszowie.
Według sanepidu bakteria może być obecna w instalacji zasilającej w wodę w każdym budynku. Uspokajające natomiast jest to, że choroba nie przenosi się poprzez picie skażonej wody. Nie przenosi się też z człowieka na człowieka. Do zakażenia dochodzi drogą inhalacji zakażonego aerozolu (np. z nebulizatora) lub przez mikroaspirację wody do układu oddechowego. Na chorobę legionistów narażone są osoby z obniżoną odpornością i przewlekle chore.
Legionellozę wywołują bakterie z grupy legionella. Istnieje ponad 50 gatunków tej bakterii, z czego aż 24 mogą wywołać zakażenia u ludzi. Choroba może mieć łagodny przebieg, a jej objawy przypominają grypę. Wówczas nie jest groźna. Niekiedy jednak przeradza się w ciężkie zapalenie płuc, które wymaga hospitalizacji. W skrajnych przypadkach choroba ta prowadzi nawet do śmieci.
Legionellozę nazywa się często chorobą legionistów. Schorzenie nazwano tak, aby upamiętnić śmierć 30 amerykańskich weteranów II Wojny Światowej. Podczas zjazdu kombatantów w Pensylwanii w 1976 r., 186 osób zachorowało na nieznaną wówczas, chorobę. Po przebadaniu wycinków płuc jednego ze zmarłych uczestników spotkania okazało się, że znaleziono w nim dotychczas nieopisaną bakterię. Nazwano ją Legionella pneumophila – pierwszy człon nazwy nawiązuje do określenia legionista, drugi natomiast oznacza płuca - po łacinie.
Przeprowadzone dochodzenie wykazało, że pośrednią przyczyną zakażeń w Pensylwanii była skażona klimatyzacja w hotelu, przez którą do pomieszczeń przedostała się wspomniana bakteria, będąca bezpośrednią przyczyną zachorowania legionistów i ich śmierci.
Bakterie Legionella namnażają się w wodzie stojącej, a także w sieciach wodociągowych. Do zarażenia dochodzi jednak nie podczas picia wody, ale gdy dostanie się ona do układu oddechowego. Czyli woda musi być w jakiś sposób rozpylona w powietrzu, np. tak jak w Pensylwanii – przez klimatyzator albo dojdzie do zachłyśnięcia.
Bakterie te chętnie przebywają w basenach, klimatyzacji, fontannach, kranach, prysznicach. Ale – warto to jeszcze raz podkreślić – Legionella nie jest groźna, dopóki nie dostanie się do układu oddechowego!
Na zakażenie bakteriami Legionella i ciężki przebieg choroby najbardziej narażone są osoby z niedoborami odporności. Między innymi ludzie starsi, chorujące na cukrzycę, niewydolność nerek, choroby płuc.
Okres wylęgania choroby trwa od 2 do 10 dni. Początkowo występują bóle głowy i bóle mięśniowo-stawowe oraz wysoka gorączka z dreszczami. Ponadto kaszel, który początkowo jest suchy, uporczywy, a po pewnym czasie wilgotny. Kolejne objawy to:
Dodatkowo mogą się pojawić zaburzenia funkcjonowania przewodu pokarmowego takie, jak: bóle brzucha, wymioty, biegunka, utrata apetytu.
Choroba może postępować szybko, prowadząc do ostrej niewydolności oddechowej i niewydolności innych narządów, np. nerek, trzustki, serca.
Gdy pojawią się objawy, chory powinien zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu. Nie ma możliwości rozpoznania choroby na podstawie objawów klinicznych. Lekarz zleca zwykle wykonanie badań laboratoryjnych – materiałem do badań może być krew, mocz lub plwocina.
Pełne potwierdzenie zakażenia uzyskuje się zwykle już po wyzdrowieniu, gdyż wymaga to porównania próbek krwi przed i po infekcji.
Już od momentu, gdy lekarz stwierdzi chorobę legionistów (albo nawet ją podejrzewa), powinno się przyjmować antybiotyki. Pomagają one uniknąć powikłań. Część osób zakażonych sama wraca całkowicie do zdrowia, jeśli choroba ma lekki przebieg, a oni nie mają obniżonej odporności. W innych wypadkach konieczna jest hospitalizacja. Dotyczy to osób o obniżonej odporności, z chorobami towarzyszącymi. W szpitalu otrzymują oni doraźną pomoc, podaje się elektrolity dożylnie, które zapobiegają odwodnieniu (chorobie towarzyszy wysoka gorączka).
Podstawowym celem leczenia szpitalnego jest uniknięcie niebezpiecznych powikłań ze strony innych układów i narządów, a także ropni płuc, rozedmy lub zaburzeń neurologicznych.
Po przejściu choroby legionistów, jeśli miała ciężki przebieg, potrzebna może okazać się rehabilitacja pulmonologiczna. Choroba może wpłynąć na funkcjonowanie innych narządów, konieczne może być połączenie ćwiczeń oddechowych z fizjoterapią. Rehabilitacja pomoże szybciej wrócić do formy.