Już od kilku sezonów lawenda króluje w wielu polskich ogrodach. W Polsce stała się nie tylko popularna, ale zaadaptowaliśmy ją również jako roślinę plantacyjną. W całym kraju możemy już odwiedzać kilkanaście prężnie działających plantacji lawendy, która doskonale zimuje w naszych warunkach. Jakie gatunki lawendy są najodporniejsze i jak je uprawiać, aby przezimowały bez szwanku również w naszych ogrodach? Oto nasze wskazówki!
Spis treści
Lawenda to piękna roślina, zachwycająca nie tylko wyglądem, ale też zapachem. Chętnie hodujemy ją w naszych mieszkaniach i ogrodach. O ile z doniczkową lawendą nie mamy problemu, to w przypadku ogrodowej pojawia się kłopot: jak ją zabezpieczyć na zimę, by wiosną i latem znów zachwycała?
Nie jest tajemnicą, że nie wszystkie okazy lawendy będą się sprawdzały w naszej strefie klimatycznej tak samo dobrze. Najlepsze do uprawy w Polsce są odmiany lawendy wąskolistnej (Lavandula angustifolia) oraz lawendy pośredniej (Lavandula x intermedia). Do najpopularniejszych należą 'Hidcote', 'Provence', 'Munstead Strain', 'Grosso', różowa 'Rosea' czy biała 'Alba', a także okazy z serii 'Platinum'. Wszystkie bardzo dobrze radzą sobie w naszym kraju. Lawendy na zachodzie i północy nie wymagają okrywania na zimę, z kolei w zimniejszych rejonach na wschodzie i południu możemy okrywać je w momencie nastania silniejszych mrozów.
Uwaga! Lawenda francuska i hiszpańska to okazy wrażliwe nawet na lekkie mrozy, dlatego u nas w gruncie nie zimują one wcale. Zwykle traktuje się je jako rośliny sezonowe, jednak jeżeli chcemy je przechować do następnego roku, to należy zabezpieczyć je w doniczkach w pomieszczeniu o temp. 10-15oC.
Przygotowanie lawendy do zimowania zaczyna się już jesienią. To wtedy ścinamy wszystkie przekwitnięte kwiatostany oraz zaprzestajemy nawożenia. Jeżeli nasza gleba jest bardzo słaba, możemy zastosować nawozy jesienne, które wzmacniają system korzeniowy, sprzyjają drewnieniu pędów i dają siłę do zimowania lawendy. Wszystkie inne nawozy należy odstawić aż do wiosny.
Po ścięciu kwiatostanów nie pobudzajmy rośliny do wzrostu nawożeniem bogatym w azot. Nowe, delikatne przyrosty, nawet jeżeli się pojawią, to z dużym prawdopodobieństwem przemarzną zimą również w cieplejszych rejonach kraju.
Aby zapobiec przemarzaniu lawendy, warto sadzić ją w miejscach zacisznych i osłoniętych od wiatrów, najlepiej po południowej stronie budynku. Taka lokalizacja zapewni optymalny wzrost rośliny oraz obfite kwitnienie. Niektóre odmiany posadzone nawet w lekkim półcieniu będą się wyciągały i słabo kwitły.
Zwróćmy też uwagę, w jakiej strefie mrozoodporności mieszkamy. Jeżeli jest to zachód, północy-zachód lub środkowa część Polski (strefy: 7A, 7B, i 6B) to lawenda z dużym prawdopodobieństwem u nas przezimuje. Jeżeli mieszkamy na wschodzie lub południu kraju (strefy: 6A i 5B), to bez względu na gatunek oraz miejsce sadzenia lawendę należy okryć, aby zwiększyć jej szansę na zimowanie.
Śnieg zazwyczaj sprzyja roślinom uprawianym w ogrodzie, gdyż skutecznie zabezpiecza je przed mrozem, a w trakcie roztopów świetnie nawadnia glebę. Jednak nie zawsze jest sprzymierzeńcem. Jeżeli krzewy naszej lawendy mają dość luźną strukturę lub nie przycinaliśmy ich jesienią, to pokaźna i ciężka kołderka ze śniegu może spowodować, że krzew utraci kształt, delikatne gałęzie rozejdą się na boki, a środek pozostanie pusty. Dlatego warto wykonać nad rośliną stelaż i okryć go agrowłókniną lub gotowym kapturem z agrowłókniny. Dotyczy to zwłaszcza młodych roślin oraz delikatnych odmian o wiotkich pędach, np. 'Munstead Strain' lub 'Hidcote'.
Przycięte jesienią okazy nie będą tak wrażliwe na ciężką pokrywę śnieżną, ze względu na bardziej zwartą strukturę. Jeżeli jednak nasze krzewy się wypaczyły, to jeszcze nic straconego! Wiosną przytnijmy je solidnie i uformujmy w kształt kopuły, a na pewno szybko się zregenerują.
W przypadku niewielkich doniczek z 1-2 letnimi okazami lawendy wąskolistnej lub pośredniej nie ma większego problemu, gdyż bez wysiłku możemy przenieść je w zaciszne miejsce ogrodu i otulić stroiszem lub przetrzymać w altanie, szopie lub garażu.
Znacznie trudniej jest zabezpieczyć wieloletnie, rozłożyste okazy lawendy rosnące w dużych i ciężkich donicach, których nie sposób przenieść. Najważniejsze, aby zabezpieczyć zarówno część naziemną lawendy, jak i bryłę korzeniową. W tym celu donicę możemy obłożyć styropianem i dopiero na taką konstrukcję założyć włókninę lub stroisz.
Wiosną, w kwietniu, gdy usuniemy już z roślin wszystkie okrywy, przystępujemy do cięcia pielęgnacyjnego lawendy. To właśnie moment na uformowanie korony krzewu w regularną półkulę. Nie bójmy się tego cięcia! Tnijmy krzew nawet o 1/3 długości pędów, a jeszcze lepiej się zagęści, będzie zwarty i zawiąże mnóstwo pędów kwiatowych. Cięcie powinno być intensywniejsze, gdy nasza krzewinka wybujała lub ma rzadkie, wiotkie i nieregularne pędy. Mocne cięcie należy się także kilkuletnim i starym okazom lawendy. Takie odmładzanie wydłuża żywotność roślin.