Zbigniew Zamachowski i Monika Richardson wydawali się idealnym małżeństwem. Kilka miesięcy temu postanowili się jednak rozstać. Gwiazdy układają sobie życie z nowymi partnerami. Zamachowski spotyka się z Gabrielą Muskałą, którą zapoznał nawet ze swoimi rodzicami. Czy mama mu teraz pobłogosławi?
Jest wiele rzeczy, które zrobiłbym inaczej. Jak każdy popełniałem błędy. Ale staram się nie żałować, bo ten żal niczego dobrego nie czyni – wyznał Zbigniew Zamachowski (60) w niedawnym wywiadzie.
Przez ostatnie 9 lat Zamachowski nie rozstawał się z żoną. W jej ręce przekazał sprawy finansowe i swoją karierę. Kłopotów nie zapowiadało nic, a jednak małżeństwo rozpadło się wiosną tego roku. Monika Richardson (49) wróciła już, przynajmniej nieformalnie, do swojego wcześniejszego nazwiska. Zaczęła się też spotykać z pewnym producentem filmowym.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Ku zaskoczeniu wielu osób, kiedy problemy małżeńskie Zbigniewa Zamachowskiego wyszły na jaw, odezwała się jego poprzednia żona, aktorka Aleksandra Justa (51). W zamieszaniu rozwodowym stanęła po stronie swojego byłego męża, z którym przecież swego czasu bardzo stanowczo procesowała się o alimenty na ich dzieci. – Drzwi naszego domu rodzinnego w Pęcicach są dla niego zawsze otwarte – oświadczyła.
Na szczęście aktor ma gdzie się podziać. Oczywiście więcej czasu spędza z dziećmi, które wcześniej miały problem z zaakceptowaniem macochy. Ale znalazł też osobę, która jest szczególnie bliska jego sercu. Już w zeszłym roku w czasie pracy nad spektaklem „Oszuści”, w którym partnerował Gabrieli Muskale (52), jego serce mocniej zabiło, gdy bliżej się poznali.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Niedawno byli widziani w rodzinnych stronach aktora. W Brzezinach, a dokładnie w dawnym pałacu Karola Kleibera, powstało Muzeum Regionalne, a w nim „Kawiarnia u Zbyszka” Artysta zgodził się firmować kawiarnię, by tak pomagać w rozwoju Brzezin. Na otwarciu urokliwego miejsca pojawił się z mamą, Józefą. Oboje byli bardzo wzruszeni. – W tym pałacu po wojnie osiedlono wiele rodzin, w tym rodzinę mojej mamy i mojego taty. Ja mam z tym miejscem naprawdę niezwykłą więź. Zawsze, kiedy tu jestem, kiedy myślę o tym miejscu, kiedy ono mi się śni, to wiem, że to jest moje miejsce na Ziemi. Gdziekolwiek bym był, to zawsze będę brzezinianinem i zawsze będę o tym pałacyku pamiętał – mówił.
Wyświetl ten post na Instagramie.
„Kawiarnia u Zbyszka” świetnie prosperuje, nie zaszkodziła jej burza medialna wokół aktora, a on sam czuje się tam tak, jakby odjęło mu ze 30 lat. Bo trudno uwolnić się od wspomnień, jak to w latach 90. razem z Wojciechem Malajkatem, Markiem Kondratem i Bogusławem Lindą stworzyli sieć restauracji „Prohibicja”, jedną z pierwszych tego rodzaju w Polsce. Zarządzali wówczas lokalami w Warszawie, Łodzi, Mikołajkach, Rzeszowie i Częstochowie. Jak wiele innych, po jakimś czasie zmieniły właścicieli i nazwy. „Kawiarnia u Zbyszka” raczej aż takiego sukcesu nie odniesie, ale z pewnością aktor będzie stałym w niej bywalcem.
Wyświetl ten post na Instagramie.
W nawyk mu wchodzi zbaczanie z trasy, by chwilę posiedzieć w ogródku z mamą przy kawie. Czy rozmawiają o ostatnich wydarzeniach w jego życiu? Z pewnością pan Józefa życzyła synowi wszystkiego co najlepsze z okazji jego 60. urodzin. Wiadomo też, że do „Kawiarnia u Zbyszka” aktor zabrał Gabrielę Muskałę. Podobno przedstawić ją pani Józefie. To poważny krok ku wspólnemu życiu. – Mam nieustanne poczucie, że nasze życie jest nie tylko sumą podejmowanych decyzji, ale też wypadkową przeznaczenia. Co mam żałować czegoś, co się nie stało albo stało, kiedy nie do końca mam na to wpływ – powiedział aktor.
Wyświetl ten post na Instagramie.