Jacek Borkowski: Czy jest skazany na samotność? Po śmierci ukochanej żony nie ułożył sobie życia
Jacek Borkowski
Fot. AKPA

Jacek Borkowski: Czy jest skazany na samotność? Po śmierci ukochanej żony nie ułożył sobie życia

Popularny aktor Jacek Borkowski był w trzech małżeństwach. Ale nadal twierdzi, że ostatnia żona - Magda Gotowiecka - jest właśnie kobietą jego życia. Ukochana aktora zmarła przedwcześnie w 2016 roku. Czy Jacek Borkowski pogodził się ze śmiercią żony? Czy szuka miłości i chce jeszcze stworzyć z kimś stały związek? 

Utrata bliskiej osoby zwykle zostawia w sercu ranę, która z czasem zabliźnia się. To pozwala zacząć nowy etap. Jednak w przypadku Jacka Borkowskiego (63) mijające lata nie złagodziły bólu, jaki odczuwał tuż po przedwczesnej śmierci ukochanej żony Magdy Gotowieckiej (†42). 

– Odkryłem, że cierpienie ma różne fazy. Najpierw były łzy, poczucie bezsilności i wielka tęsknota. Teraz to wszystko zmieniło się w złość. Mam ochotę krzyczeć, dlaczego właśnie mnie to spotkało? – wyznaje w rozmowie z Rewią przepełniony żalem artysta. 

Jacek Borkowski o miłości do żony

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Jacek Borkowski (@jacekborkowskiart)

Przyznaje, że wspólnie spędzone lata u boku Magdy były dla niego czymś wyjątkowym, więc teraz pozostaje mu jedynie żyć posiadanymi wspomnieniami. 
– Musiałem czekać 43 lata, by spotkać kobietę idealną dla mnie. Ona dopełniała mnie w każdy możliwy sposób. Przy niej stawałem się lepszym człowiekiem. Chciałem przeżyć z nią resztę swoich dni. To wielka niesprawiedliwość losu, że dane nam było towarzyszyć sobie zaledwie 14 lat – mówi głosem przesyconym targającymi nim emocjami. 

Jak sam podkreśla, dziś już wie, że nie ułoży sobie życia na nowo, bo żadna kobieta nie może konkurować ze wspomnieniem żony, która w jego oczach była bez żadnej skazy. 
– Próbowałem chodzić na randki, ale nie skończyło się to dobrze. Może gdybym został wdowcem w wieku 30-40 lat, to byłaby dla mnie jakaś nadzieja. Ale stało się to, gdy miałem 56. Dziś już nie ma o czym mówić. Sprawy same się poukładały i może lepiej mi z tą moją samotnością – wyjaśnia. 

akpa20221108_prorok_en_2352
Nastoletnie dzieci Jacka Borkowskiego, Magdalena i Jacek, towarzyły mu na premierze "Proroka" Michała Kondrata
AKPA

Kiedy Jacek Borkowski siada czasami w fotelu i myśli o tym, że jego dzieci w końcu dorosną i założą własne rodziny, pojawia się smutek, że czas tak szybko mija. A on może żyć tylko cieniem przeszłości. 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Jacek Borkowski (@jacekborkowskiart)

 

Źródło: Centralna Redakcja Czasopism Rozrywkowych Wydawnictwa Bauer

 

Czytaj więcej