Edyta Górniak po wielu miesiącach zagranicznych podróży wraca do Polski. Ma wystąpić na koncercie TVP, ale wydaje się, że głównym powodem powrotu są jej 50. urodziny, które zapewne chce spędzić z ukochanym synem Allanem Krupą. Od naszych informatorów wiemy, że z okazji wyjątkowej rocznicy na piosenkarkę czeka wiele niespodzianek...
Wszędzie dobrze, ale w Polsce najlepiej... Po wielotygodniowych wojażach, Edyta Górniak postanowiła wrócić do ojczyzny. 13 listopada będzie jedną z gwiazd na koncercie z okazji 70-lecia polskiej telewizji.
– Długo musieliśmy ją przekonywać, Cieszymy się, że w końcu się zgodziła – mówi nasz informator z TVP.
Wyświetl ten post na Instagramie
Dzień później – o czym dużo się mówi na Woronicza – pani Edyta będzie świętować okrągłe 50. urodziny.
– Telewizja chce zrobić jej z tej okazji, mam nadzieję, bardzo miłą niespodziankę. W końcu Edyta to jedna z największych gwiazd w całej historii naszej telewizji – zdradza nasze źródło.
W dniu 50. urodzin nie zabraknie i serdecznych życzeń, i prezentów. Pierwszy, zupełnie wyjątkowy, to wyprawa do Azji, którą gwiazda postanowiła podarować sama sobie. Jest to jej ulubiony kierunek podróży. Z postów, jakie zamieściła w internecie, wynika, że odwiedziła Tajlandię, gdzie ćwiczyła jogę, uczyła się podstaw medycyny chińskiej i oczyszczała organizm.
Potem zapragnęła luksusu. Wybrała się więc do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
– Sprawiłam sobie najpiękniejszy, bo ulubiony prezent na moje listopadowe urodziny... Od lipca jestem w ciągłej podróży, zwiedziłam wiele nadzwyczajnych miejsc i spotkałam kilka wyjątkowych Dusz. Jestem szczęśliwa, zdrowa i wdzięczna, że mogłam doświadczyć tyle piękna po 30 miesiącach niepodróżowania – zwierzyła się wokalistka w sieci. Wyjazd okazał się inspirujący. Wreszcie odważyła się zagrać w tenisa. – Moja pierwsza lekcja tenisa, żałuję, że dopiero teraz – napisała pod relacją.
Wyświetl ten post na Instagramie
W egzotycznych miejscach piosenkarka ładowała akumulatory, bo w Polsce czeka ją wiele nowych wyzwań. Prawdopodobnie będzie musiała wyprowadzić się z domu na Podhalu i poszukać nowego miejsca do życia.
Gdzie zamieszka? Być może w Warszawie, żeby być bliżej swojego syna, Allana (18). Chłopak zamierza iść w jej ślady i zostać gwiazdą muzyki. Najbardziej interesuje się rapem. Występuje pod pseudonimem „Enso” i powoli zdobywa fanów – 21 października prezentował swoje umiejętności w jednym z warszawskich klubów. A po występie… paparazzi przyłapali go w towarzystwie atrakcyjnej blondynki, z którą zresztą pozował na instagramowej fotografii.
Pani Edyta kibicuje miłości jedynaka. – Wygląda na to, że oboje są przy sobie szczęśliwi. Oczywiście przez to jest go dla mnie coraz mniej i muszę się do tego przyzwyczajać, bo jest to zupełnie nowe uczucie dla mamy... – zdradziła.
W uroczysty listopadowy dzień jednym z jej życzeń, jako kochającej mamy, z pewnością będzie szczęście syna. Niech się spełni!
Źródło: Centralna Redakcja Czasopism Rozrywkowych Wydawnictwa Bauer