Po całodziennym otuleniu tuszem rzęsom należy się odpoczynek. Zapewnisz go włoskom, używając nie tylko preparatów z drogerii. Sprawdzą się też naturalne składniki.
Oleje usuną nie tylko wodoodporny makijaż, ale też odżywią cienkie i kruszące się włoski.
Do demakijażu świetnie nadają się oleje:
Składniki: olej + hydrolat (np. różany)
Przygotowanie: w proporcji 1:1 zmieszaj w buteleczce olej (np. jojoba) i hydrolat. Przed użyciem wstrząśnij pojemniczek, by warstwy się połączyły.
Zapomnij o pocieraniu rzęs! To je niszczy.
Po wykonaniu demakijażu warto nałożyć na rzęsy naturalny preparat wzmacniający i pozwolić, by działał dłużej.
Mocno skoncentrowane składniki szybko poprawią kondycję włosków.
Preparaty stymulujące wzrost rzęs
Nakłada się je malutkim pędzelkiem u samej nasady włosków. Zawierają m.in. bimatoprost dopingujący włoski do wzrostu, biotynę, która pobudza produkcję keratyny – naturalnego budulca rzęs, np. serum Art Lash Christian Laurent, serum ReveLash Eveline.
Odżywcze bazy pod tusz do rzęs
Zawarty w nich dodatek m.in. kwasu hialuronowego, D-panthenolu, witamin wzmocni rzęsy. Takie preparaty są idealne dla tych, którym sam tusz nie wystarcza, by uzyskać efekt bajecznych rzęs. Bazy nakłada się na włoski przed tuszem, np. LashPrimer Golden Rose.