Piękna złota opalenizna nie musi być efektem działania promieni słonecznych. Wiosną, zanim słońce nada twojej skórze upragniony odcień, skorzystaj z szerokiej oferty kosmetyków do opalania, które kupisz w każdej drogerii. Do wyboru masz m.in. bronzery, kropelki, kremy, mgiełki i pianki. Jaki dają efekt i jak należy je aplikować? Testujemy popularne kosmetyki brązujące. Sprawdź i wybierz najlepszy dla siebie.
Wiosną chętnie odsłaniamy ciało. Zanim karnacja złapie promienie słońca i zyska piękny odcień, warto skorzystać z kosmetyków i sięgnąć po brązujące pudry, samoopalające kropelki oraz kremy.
Składniki brązujące
Zwykle jest to dihydroxyaceton (DHA) o specyficznej woni. Nie ma jej erytruloza, ale wolniej brązuje. Brązują też wyciągi, np. z łupin orzecha, karotki, bursztynu.
Nawilżające wsparcie
Kompleksy i składniki nawadniające, np. betaina, wyciągi z hibiskusa, lilii wodnej ułatwiają skórze brązowienie. Dzięki nim jest odporniejsza na działanie DHA, który może ją wysuszać.
Dodatkowa ochrona
Kojące, np. trehaloza i odżywcze składniki, np. wit. E podnoszą komfort używania samoopalacza. Niektóre dają ochronę UV, co nie zastępuje filtrów!
Przed aplikacją W przeddzień nakładania samoopalacza zrób peeling ciała. Szczególną uwagę zwróć na kolana, łokcie, kostki. Wydepiluj ręce, pachy, okolice bikini i nogi. Czasem samoopalacz może bowiem zabarwić włoski i mieszki włosowe. Gdy kosmetyku używasz regularnie, peeling rób co 2-3 zabiegi. Nasza rada Samoopalacza w kremie lub piance nie nakładaj wprost na skórę. Wyciśnij go na dłoń lub specjalną rękawicę i rozprowadź.
Bronzer na szybki, ale krótkotrwały efekt
Słoneczny rumieniec wyczarujesz w kilka chwil i pozbędziesz się go równie szybko wieczorem. Wybór bronzerów jest imponujący. Mozaikowe pudry łączące kilkanaście odcieni dają wrażenie naturalnej opalenizny (jej natężenie możesz regulować kolejnymi pociągnięciami pędzla). Nowością są kosmetyki reagujące na odczyn skóry i przybierające zależny od niego odcień.
Rajstopy z tubki "opalą" nogi
Blade o tej porze roku nogi błyskawicznie przyciemnisz rajstopami z... tubki. Taki make-up jest bezpieczny (łatwo się zmyje) i odporny na ścieranie (nie pobrudzi ubrań).
Kosmetyki z marchewką i orzechem włoskim subtelnie przyciemnią skórę
Marchewka jest królową kosmetyków poprawiających wygląd cery – wyrównuje jej koloryt, przygotowuje od środka na działanie słońca. Trudno jednak wypić tyle soku, aby zauważyć pożądany efekt. W dodatku dermatolodzy przestrzegają, że od nadmiaru karotki skóra może zmienić odcień na nienaturalnie żółty. Kosmetolodzy postanowili jednak wykorzystać marchewkę i orzech włoski w preparatach łagodnie koloryzujących.
Kosmetyki z ekstraktami roślinnymi możesz bezpiecznie stosować dwa razy dziennie – podobnie jak zwykłe preparaty do pielęgnacji skóry. Na efekt, bardzo delikatny, działania zawartego w nich wyciągu z korzenia marchewki trzeba poczekać 2-3 tygodnie. Najsilniej przyciemnia czysty olejek karotkowy, który aplikuje się na skórę jak każdy inny – kilka kropelek rozcieraj w dłoniach i wcieraj w ciało. Możesz go także dodawać w dowolnej ilości do zwykłych kremów.
Jak aplikować kropelki samoopalające?
Kropelki samoopalające to coraz popularniejszy sposób na przyciemnienie twarzy i ciała dla tych wszystkich osób, którym subtelne działanie karotki nie wystarcza. Działają jak każdy samoopalacz – zawarta w nich substancja (dihydroksyaceton – DHA) reaguje z naskórkiem, powodując jego ciemnienie.
Dzięki dozownikowi sama możesz decydować o stopniu opalenizny. Możesz regulować odcień karnacji, dodając do swojego ulubionego kremu nawilżającego lub balsamu do ciała tyle kropli, ile chcesz. Wystarczy dobrze wymieszać składniki. Dokładniej wymieszamy miksturę w szklanym naczynku za pomocą drewnianego patyczka kosmetycznego. Zazwyczaj przy pierwszej aplikacji wystarczą 2-4 krople na porcję kremu do twarzy oraz 4-20 kropli dodanych do kosmetyku do ciała.
Stosowanie samoopalacza (przyciemni naskórek w kilka godzin po aplikacji) wymaga wprawy i staranności. Kosmetyk trzeba rozprowadzić w jak najkrótszym czasie i starać się, by pokrywał skórę równomierną warstwą. W przeciwnym razie powstaną nieestetyczne plamy.
Na gładkiej, nawilżonej skórze aplikacja samoopalacza jest łatwiejsza, a efekt lepszy. Dlatego na dzień przed jego pierwszym zastosowaniem zrób peeling. Szczególnie starannie rozsmaruj kosmetyk w miejscach, gdzie lubi się gromadzić (kolana, łokcie, kostki). W czasie nakładania samoopalacza kilkakrotnie myj ręce, żeby nie zbrązowiały zbyt mocno.
Witamina A jest jednym z najskuteczniejszych składników preparatów przeciwdziałających starzeniu się skóry. Dzięki niej ciało jest gładkie i jędrne. Chroni ją przed uszkodzeniami powodowanymi wolnymi rodnikami oraz promieniami słonecznymi.
Beta-karoten jest prekursorem witaminy A (zmienia się w nią w organizmie). Warto go przyjmować przed nadejściem lata. Korzystnie wpłynie na ogólny stan skóry, ale także poprawi jej koloryt – karnacja zyska cieplejszy odcień i ładniej się opali.
Mają za zadanie ładnie ozłocić ciało, by wyglądało jak po urlopie. Któremu z kosmetyków to zadanie udało się najlepiej?
1. Jedwabisty balsam samoopalający do twarzy i ciała Nuxe, ok. 87 zł
Co obiecuje producent?
Pomaga uzyskać perfekcyjną, naturalnie wyglądającą opaleniznę. Dzięki jedwabistej konsystencji szybko się wchłania i nie pozostawia plam ani zacieków.
Jakie ma zalety?
Miks brązujących: DHA i erytrulozy oraz nawilżającego hiacyntu wodnego. Perłowe drobinki nadają opalizujący blask. Przy aplikacji pachnie kokosem.
Nasza ocena po kuracji
Idealny, gdy chcemy szybko uzyskać efekt mocniejszej opalenizny. Dzięki poświacie dobrze wygląda zwłaszcza na nogach. Zmywa się po 3 dniach.
2. Nawilżająca pianka brązująca do twarzy i ciała Dax Sun, ok. 20 zł
Co obiecuje producent?
Delikatna, szybko wysycha, nie zostawia tłustego filmu i nie tworzy smug. Już po godzinie od nałożenia skóra nabiera subtelnie ciemniejszego odcienia.
Jakie ma zalety?
Z DHA naturalnego pochodzenia. Zawiera składniki pielęgnacyjne, m.in. z lilii wodnej i białych winogron oraz wit. E. Nieco kremowy zapach.
Nasza ocena po kuracji
Dla zwolenniczek delikatnej opalenizny, jak po powrocie z letniego weekendu. Efektowny odcień utrzymuje się nawet do 7 dni.
3. Samoopalająca pianka do ciała Sun Sephora, ok. 65 zł
Co obiecuje producent?
Nadaje naturalny złocisty odcień. Łatwa w nakładaniu. Szybko wysycha, gwarantując jednolitą opaleniznę o stopniowanym odcieniu. Nadaje subtelny zapach.
Jakie ma zalety?
Zawiera 98 proc. składników pochodzenia naturalnego: DHA i aloes o kojących i nawilżających właściwościach. Polecana także dla skóry suchej.
Nasza ocena po kuracji
Opalenizna naturalna, bez pomarańczowych tonów znika po 3-4 dniach. Skóra jest dobrze nawilżona i wygładzona.
4. Brązująca pianka do ciała Magic Bronze Bielenda, ok. 24 zł
Co obiecuje producent?
Lekka, idealnie się rozprowadza, co minimalizuje powstawanie smug, zacieków i plam. Zostawia bardzo delikatny złoty koloryt i pielęgnuje skórę.
Jakie ma zalety?
W składzie: DHA i naturalny brązer – karmel. Z odżywczymi: betainą i trehalozą. Ma miły zapach. Wersje: do jasnej i ciemnej karnacji.
Nasza ocena po kuracji
Skóra niemal od razu nabiera złotawobrązowego odcienia, który wzmocni kolejna aplikacja. Bardzo szybko zasycha. Efekt na 3-4 dni.
5. Brązująca mgiełka do ciała Bronze Collection Lirene, ok. 28 zł
Co obiecuje producent?
Pielęgnuje skórę i pozwala stopniowo uzyskać złocisty odcień. Równomiernie się rozprowadza i szybko wchłania. Pozostawia na skórze subtelny i piękny zapach.
Jakie ma zalety?
Z DHA i odżywczo-brązującymi: olejem z karotki oraz ekstraktem z bursztynu. Zawiera kompleks nawilżający. W czasie aplikacji ładnie pachnie.
Nasza ocena po kuracji
Ładny, świeży odcień z połyskiem, jak muśnięcie słońca, który ciemnieje z każdą aplikacją. Daje uczucie miękkości. Efekt od 3 do 7 dni. Z wygodnym atomizerem.
6. Nawilżający samoopalacz w sprayu do twarzy i ciała Bioderma, ok. 64 zł
Co obiecuje producent?
Gwarantuje równomierną i naturalną opaleniznę oraz odpowiednie nawilżenie skóry. Nadaje skórze stopniowy efekt świetlistej, naturalnej i zdrowej opalenizny.
Jakie ma zalety?
Duet DHA i składników rozpraszających światło daje świetlisty efekt. Z formułą Cellular Bioprotection®, która pobudza funkcje obronne skóry.
Nasza ocena po kuracji
Lekki efekt plus lekki połysk. Konieczna aplikacja przez trzy dni, potem co dwa – co czasem może być uciążliwe. Wydajny, do użycia pod każdym kątem.