Michał Sobolewski, mąż Ireny Jarockiej, bardzo dba o to, by pamięć o jego ukochanej żonie trwała. Teraz potwierdził, że ruszyły prace nad filmem biograficznym i miniserialem o życiu artystki. – Oboje z Ireną byliśmy niepoprawnymi optymistami, więc wierzę, że ten film powstanie – przyznał w rozmowie z tygodnikiem "Świat i Ludzie".
Fani i przyjaciele Ireny Jarockiej nie posiadają się z radości. To, o czym mówi się po cichu od wielu lat, wreszcie może stać się rzeczywistością!
Właśnie ruszyły prace nad filmem i miniserialem o życiu Ireny Jarockiej, niezapomnianej gwiazdy polskiej piosenki, która zmarła 21 stycznia 2012 roku. Tytuł, jeszcze roboczy, to: „Jarenka. Historia Ireny Jarockiej”.
– Projekt jest na razie we wstępnej fazie, trudno nawet w przybliżeniu oszacować datę premiery. Zapewne samo pisanie scenariusza zajmie kilka miesięcy. Za wcześnie mówić też o obsadzie. Oboje z Ireną byliśmy niepoprawnymi optymistami, więc wierzę, że ten film powstanie – mówi w tygodniku "Świat i Ludzie" mąż piosenkarki, Michał Sobolewski.
Michał Sobolewski jest wybitnym informatykiem. Naukowiec mieszka w Warszawie i w Lubbock, w stanie Teksas, w domu, który przed laty stworzył z żoną.
– Ciągle czuję tu jej obecność. Nasza relacja nadal trwa – opowiada w magazynie "Świat i Ludzie".
Do ich domu wrócił dopiero sześć lat po śmierci wokalistki.
– Przez ten czas moja firma opłacała mi hotel obok miejsca pracy, bym bez goryczy mógł powrócić do naszego domu po odejściu Ireny – zwierza się.
Pięć minut drogi od niego, mieszka ich jedyna córka, Monika (40).
– Wpada do mnie często, także ze swoim synem, Radleyem (12). Wnuk uczy się dobrze, lubi matematykę. Bardziej niż muzyką interesuje się baseballem – zdradza Michał Sobolewski.
Michał Sobolewski bardzo dba o ty, żeby legenda jego ukochanej żony trwała. Kilka lat temu założył fundację imienia Ireny Jarockiej. – Działa prężnie. W lutym ukaże się trzeci album z serii – „Jarocka, której nie znacie”, a potem kolejna książka o Irenie: „(Nie)małe rzeczy" Olgi Popowskiej. A już w kwietniu – uroczystość nazwania skweru imieniem Ireny Jarockiej w Krakowie. Planujemy też postawienie rzeźby parkowej autorstwa Karola Badyny w parku imienia żony w Warszawie. W Gdańsku wspieramy z kolei trzecią edycję Festiwalu Ireny – wylicza Michał Sobolewski. Ma nadzieję, że muzyka najdroższej mu kobiety, będzie przez długie lata łączyć kolejne pokolenia.