Beata Tadla cieszy się szczęściem u swojego ukochanego! To trzeci mąż dziennikarki, która swym ślubem zaskoczyła wiosną wielu fanów. Kim jest jej wybranek i jak wyglądała historia ich miłości?
"Powiedziałam TAK. Jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie obok najwspanialszego mężczyzny” - ogłosiła Beata Tadla (45), publikując w sieci ślubne zdjęcia. Swoim zamążpójściem mocno zaskoczyła znajomych i fanów. Ale każdy, kto lepiej zna dziennikarkę, wie, że jest niepoprawną romantyczką. I to właśnie wesele jest dla niej najważniejszym przypieczętowaniem wielkiej miłości. A tym razem gwiazda jest zakochana do szaleństwa! Kameralna uroczystość odbyła się w wielkiej tajemnicy (i przy zachowaniu reżimu sanitarnego). Przysięgę Beata i jej mąż Przemysław złożyli w Pałacu Ślubów na warszawskiej Starówce. Wychodząc, przeszli przez szpaler czerwonych róż, ułożony przez najbliższych.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Tuż po weselnym przyjęciu nowożeńcy udali się w podróż poślubną na rajskie Malediwy. Jak wyliczył jeden z dzienników, 10-dniowy pobyt w luksusowym kurorcie mógł kosztować małżonków nawet 50 tysięcy złotych. Celebrytka chętnie dzieliła się w sieci fotkami z pobytu w tropikach. Widać na nich wyraźnie, że jest szczęśliwa jak nigdy dotąd.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Nie każdy wie, że na pierwsze zamążpójście dziennikarka zdecydowała się jako niespełna 20-latka. Związek rozpadł się bardzo szybko. Dziś o pierwszym małżeństwie Beata mówi: „To była strasznie szczenięca miłość i okropnie gówniarska decyzja o ślubie”. Drugi raz na ślubnym kobiercu stanęła sześć lat później. Wyszła za dziennikarza, Radosława Kietlińskiego (47). Owocem tego, trwającego 13 lat związku, jest syn Jan (20). Para rozwiodła się w 2014 roku, ale ich drogi rozeszły się dwa lata wcześniej. Media donosiły, że Radosław wyprowadził się z domu i zamieszkał z nową ukochaną.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Jakiś czas później na drodze Beaty stanął popularny prezenter pogody, Jarosław Kret (57). Ten najbardziej medialny związek dziennikarki też miał mieć swój finał przed ołtarzem. Kret poprosił ukochaną o rękę i w wywiadach opowiadał o wyjątkowej sile łączącego ich uczucia. Były wspólne sesje dla magazynów, romantyczne podróże i dalekosiężne plany. O zerwaniu zaręczyn i rozpadzie związku Tadla dowiedziała się... z mediów. Wydawało się, że zraniona gwiazda długo będzie leczyła złamane serce i już nigdy nie zaufa mężczyźnie. Stało się jednak inaczej.
Trzy miesiące później gwiazda zakochała się w tajemniczym biznesmenie Rafale, z którym tworzyła związek na odległość. „Taki związek nie jest łatwy, nigdy wcześniej takiego nie miałam. Uczy cierpliwości, bo trzeba sobie radzić z tęsknotą i brakiem bliskości. Ale za to jak cieszą spotkania!(...) Miłość jest największą siłą, jaka mnie napędza. Nie znam bardziej wartościowego paliwa. A kiedy kocham, to całym sercem, całą duszą, bo inaczej nie potrafię”, szczebiotała w wywiadach. Jakież było zaskoczenie jej bliskich, gdy okazało się, że i ta relacja nie przetrwała próby czasu. Rafał zerwał z Tadlą za pośrednictwem Instagrama.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Trzy miesiące później Beata ogłosiła w sieci, że... jest zaręczona! I najszczęśliwsza w życiu (znowu). Przemysław jest dziś jej mężem, a dziennikarka zapewnia, że także bratnią duszą: „Mamy te same potrzeby, oczekiwania i wyznajemy te same wartości. Śmiejemy się z tego samego i to samo nas smuci. Łączą nas podobne przejścia i ten sam apetyt na życie”. O mężu Tadli wiadomo niewiele, poza tym, że jest prężnym biznesmenem, nie widzącym świata poza swoją żoną. Jest spoza branży show-biznesowej i ponad wszystko ceni sobie prywatność. Gwiazda jest przekonana, że Przemysław jest mężczyzną, którego szukała. U jego boku rozkwitła. Co dla niej najważniejsze – zaakceptował go jej syn Jan i rodzina. Wydaje się, że szczęście wreszcie zapukało do jej drzwi. Czy zostanie na dłużej?
Wyświetl ten post na Instagramie.