Beata Tadla: Jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie u boku najwspanialszego mężczyzny!
Dziennikarka Beata Tadla po raz trzeci wyszła za mąż
Fot. Fot. AKPA

Beata Tadla: Jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie u boku najwspanialszego mężczyzny!

Beata Tadla cieszy się szczęściem u swojego ukochanego! To trzeci mąż dziennikarki, która swym ślubem zaskoczyła wiosną wielu fanów. Kim jest jej wybranek i jak wyglądała historia ich miłości? 

"Powiedziałam TAK. Jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie obok najwspanialszego mężczyzny” - ogłosiła Beata Tadla (45), publikując w sieci ślubne zdjęcia. Swoim zamążpójściem mocno zaskoczyła znajomych i fanów. Ale każdy, kto lepiej zna dziennikarkę, wie, że jest niepoprawną romantyczką. I to właśnie wesele jest dla niej najważniejszym przypieczętowaniem wielkiej miłości. A tym razem gwiazda jest zakochana do szaleństwa! Kameralna uroczystość odbyła się w wielkiej tajemnicy (i przy zachowaniu reżimu sanitarnego). Przysięgę Beata i jej mąż Przemysław złożyli w Pałacu Ślubów na warszawskiej Starówce. Wychodząc, przeszli przez szpaler czerwonych róż, ułożony przez najbliższych.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Beata Tadla (@beatatadla)


Tuż po weselnym przyjęciu nowożeńcy udali się w podróż poślubną na rajskie Malediwy. Jak wyliczył jeden z dzienników, 10-dniowy pobyt w luksusowym kurorcie mógł kosztować małżonków nawet 50 tysięcy złotych. Celebrytka chętnie dzieliła się w sieci fotkami z pobytu w tropikach. Widać na nich wyraźnie, że jest szczęśliwa jak nigdy dotąd.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Beata Tadla (@beatatadla)

 

Trzy śluby Beaty Tadli

Nie każdy wie, że na pierwsze zamążpójście dziennikarka zdecydowała się jako niespełna 20-latka. Związek rozpadł się bardzo szybko. Dziś o pierwszym małżeństwie Beata mówi: „To była strasznie szczenięca miłość i okropnie gówniarska decyzja o ślubie”. Drugi raz na ślubnym kobiercu stanęła sześć lat później. Wyszła za dziennikarza, Radosława Kietlińskiego (47). Owocem tego, trwającego 13 lat związku, jest syn Jan (20). Para rozwiodła się w 2014 roku, ale ich drogi rozeszły się dwa lata wcześniej. Media donosiły, że Radosław wyprowadził się z domu i zamieszkał z nową ukochaną.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Beata Tadla (@beatatadla)

 

Jakiś czas później na drodze Beaty stanął popularny prezenter pogody, Jarosław Kret (57). Ten najbardziej medialny związek dziennikarki też miał mieć swój finał przed ołtarzem. Kret poprosił ukochaną o rękę i w wywiadach opowiadał o wyjątkowej sile łączącego ich uczucia. Były wspólne sesje dla magazynów, romantyczne podróże i dalekosiężne plany. O zerwaniu zaręczyn i rozpadzie związku Tadla dowiedziała się... z mediów. Wydawało się, że zraniona gwiazda długo będzie leczyła złamane serce i już nigdy nie zaufa mężczyźnie. Stało się jednak inaczej.

Trzy miesiące później gwiazda zakochała się w tajemniczym biznesmenie Rafale, z którym tworzyła związek na odległość. „Taki związek nie jest łatwy, nigdy wcześniej takiego nie miałam. Uczy cierpliwości, bo trzeba sobie radzić z tęsknotą i brakiem bliskości. Ale za to jak cieszą spotkania!(...) Miłość jest największą siłą, jaka mnie napędza. Nie znam bardziej wartościowego paliwa. A kiedy kocham, to całym sercem, całą duszą, bo inaczej nie potrafię”, szczebiotała w wywiadach. Jakież było zaskoczenie jej bliskich, gdy okazało się, że i ta relacja nie przetrwała próby czasu. Rafał zerwał z Tadlą za pośrednictwem Instagrama.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Beata Tadla (@beatatadla)

 

Trzy miesiące później Beata ogłosiła w sieci, że... jest zaręczona! I najszczęśliwsza w życiu (znowu). Przemysław jest dziś jej mężem, a dziennikarka zapewnia, że także bratnią duszą: „Mamy te same potrzeby, oczekiwania i wyznajemy te same wartości. Śmiejemy się z tego samego i to samo nas smuci. Łączą nas podobne przejścia i ten sam apetyt na życie”. O mężu Tadli wiadomo niewiele, poza tym, że jest prężnym biznesmenem, nie widzącym świata poza swoją żoną. Jest spoza branży show-biznesowej i ponad wszystko ceni sobie prywatność. Gwiazda jest przekonana, że Przemysław jest mężczyzną, którego szukała. U jego boku rozkwitła. Co dla niej najważniejsze – zaakceptował go jej syn Jan i rodzina. Wydaje się, że szczęście wreszcie zapukało do jej drzwi. Czy zostanie na dłużej?

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Beata Tadla (@beatatadla)

Czytaj więcej