Odchudzanie nie musi być trudne, jeśli włączysz do diety warzywa, przyprawy, zioła i napoje wspomagające przemianę materii i hamujące apetyt. Każde z nich na pewno masz w kuchni i nawet nie wiesz, że pozwalają zapobiegać odkładaniu tkanki tłuszczowej, efektowi jo-jo, wspierać trawienie i oczyszczać organizm. Poznaj odchudzające właściwości kolendry, kurkumy, cynamonu, imbiru, papryki chilli, karczocha i bratka trójbarwnego. Na uzyskanie szczupłej sylwetki wpływ ma także picie kawy i zielonej herbaty.
Jeść i nie tyć? Tak, bo żeby chudnąć, trzeba jeść! To nie tajemnica, że zbyt restrykcyjna dieta często prowadzi do tycia, ponieważ zaraz po jej zakończeniu szybko przychodzi efekt jo-jo. Dlatego by chudnąć, trzeba jeść, ale rozsądnie. Dotyczy to zwłaszcza pań w okresie okołomenopauzalnym, bo wtedy metabolizm zwalnia. Są zioła, które poprawią przemianę materii, oczyszczą organizm ze złogów, usprawnią pracę wątroby. Do codziennego menu warto włączyć niektóre warzywa (karczoch, kolendra) i owoce (banan). Ważne, by posiłki jeść regularnie i często (co 2-3 godziny), a porcje – małe.
Papryka chilli pomaga w pozbyciu się zbędnych kilogramów. Hamuje apetyt, przyspiesza spalanie tłuszczu brzusznego. Zwiększa produkcję ciepła. Pobudza wydzielanie dopaminy (tzw. hormonu szczęścia) oraz adrenaliny.
Imbir podkręca metabolizm. Rozgrzewa, czyli zwiększa termogenezę. Przy spotęgowanym wytwarzaniu ciepła organizm uruchamia różne procesy, by utrzymać stałą temperaturę. Zużywa na to energię ze zgromadzonych zapasów tłuszczu.
Cynamon hamuje napady głodu. Działa podobnie jak imbir. Stabilizuje poziom insuliny we krwi, przez co zapobiega uczuciu wilczego apetytu i stresowi, na który organizm reaguje kumulowaniem zapasów w postaci tłuszczu.
Kurkuma utrudnia odkładanie podskórnej tkanki tłuszczowej. Zawiera kurkuminę, która hamuje uczucie głodu. Daje sygnał do mózgu, że jesteśmy najedzeni. Obniża poziom złego cholesterolu.
Bratek trójbarwny oczyszcza, działa moczopędnie i pomaga schudnąć. Często jest składnikiem ziołowych herbatek odchudzających. Pobudza przemianę materii, a dzięki zawartości śluzu, daje uczucie sytości na dłużej. Odwar przygotowany z łyżki ziela i szklanki wrzątku (gotuj 5 min na małym ogniu) warto pić 2 razy dziennie.
Kolendra działa podobnie jak bratek. Jej zieloną nać warto dodawać do sałatek i zup jak najczęściej. Możesz też przygotować odchudzający koktajl z jej zielonej naci, banana i jogurtu naturalnego. Nie dodawaj do niego już cukru, a jedynie odrobinę miodu. Najlepiej jeść mały pęczek natki kolendry dziennie.
To wspaniałe warzywo wspiera wydzielanie żółci, która ułatwia trawienie. Wyciąg z liści karczocha (kupisz w kapsułkach lub jako płyn do picia) zmniejsza ilość tłuszczu w wątrobie. Karczoch zawiera sporo błonnika, dając uczucie sytości. Cynaryna zawarta w karczochu przyspiesza spalanie tłuszczów, a kwas chlorogenowy blokuje wchłanianie cukrów i sprawia, że organizm musi czerpać energię z zapasów.
Morszczyn pęcherzykowaty jest brunatną algą wspomagającą odchudzanie. Zawarte w nim substancje powodują stopniowe wchłanianie węglowodanów, dzięki czemu nie mamy napadów wilczego głodu. Wpływa też na gospodarkę hormonalną, ponieważ jest źródłem jodu i bromu. Zapobiega też efektowi jo-jo. Łyżeczkę suszonego morszczynu zalej szklanką wrzątku, pij raz dziennie przed posiłkiem, na który masz wielki apetyt. Można przyjmować go też w kapsułkach.
Zielona herbata rozprawia się z brzuszkiem i cellulitem. Podkręca przemianę materii i rozkład tłuszczu. Zawarte w niej katechiny usuwają toksyny, co zmniejsza „pomarańczową skórkę”.
Kawa przyspiesza przemianę materii. Ale tylko ta bez mleka i cukru. Szczypta cynamonu nasila jej odchudzające działanie. Zawarty w niej kwas chlorogenowy zmniejsza wchłanianie glukozy, łagodzi insulinooporność.
Witamina C powstrzymuje produkcję tłuszczu. Bierze udział w wytwarzaniu przyspieszającej spalanie go karnityny. Szklanka wody z sokiem z 1/2 cytryny zmniejszy warstwę tłuszczu na biodrach, udach i pośladkach.