3 nietypowe ozdobne byliny, które warto posadzić jesienią. Są łatwe w uprawie i efektowne!

Niezależnie od tego, czy zdecydujemy się na posadzenie sadzonki w doniczce kupionej w sklepie ogrodniczym, czy wykopiemy sobie ukorzenioną odnogę u sąsiada, zwróćmy uwagę, czy mają uformowane nasiona. Te rośliny ukorzenią się łatwiej i mają większą szansę przetrwać zimę „w dobrym zdrowiu”.

Byliny, które sadzimy jesienią: barbula klandońska

Pierwsze kwiaty pojawiają się w czerwcu, kwitnie do października. Po roztarciu jej liście pachną jak lawenda. Kwiaty przywabiają motyle i ćmy.

Lubi stanowisko słoneczne, możliwie osłonięte przed zimnym wiatrem. Najlepiej rośnie w lekkiej, przepuszczalnej glebie, w ziemi zbitej i mokrej szybko marnieje.

Byliny, które sadzimy jesienią: kłosowiec

Kwitnie od końca maja do końca sierpnia (dłużej, jeśli jesień jest ciepła). W zależności od odmiany ma kwiaty liliowe, ciemnoróżowe lub fioletowoniebieskie.

Najlepiej rośnie w słońcu lub lekkim półcieniu. Rozsiewa się sam. To tzw. bylina krótkowieczna – po ok. 4 latach roślina zamiera.

Wieczornik damski warto posadzić jesienią

Zakwita w maju, kwitnie do połowy czerwca. Kwiaty mają przyjemny, subtelny zapach. Wymaga obrywania przekwitłych kwiatostanów.

Lubi półcień i lekko wilgotną glebę. W cieniu słabo kwitnie.