Maciej Kurzajewski, jako bardziej doświadczony kolega, wspierał Katarzynę Cichopek dotąd na wizji. Teraz pomaga jej też prywatnie. Ona docenia jego zaangażowanie. A to sprawia, że ich relacja staje się coraz bliższa...
Maciej Kurzajewski dobrze zna historię Katarzyny Cichopek. Gdy zaprzyjaźnili się, pracując razem w „Pytaniu na śniadanie”, opowiadała mu ją wielokrotnie. To była wczesna jesień 2005 r. Na jednym z górskich szlaków w Tatrach turyści dostrzegli Katarzynę Cichopek i Marcina Hakiela. Ktoś wyciągnął komórkę i zrobił im zdjęcie, które potem trafiło do gazet. Fani „Tańca z Gwiazdami” już nie mieli wątpliwości, że są parą nie tylko na parkiecie. Maciej Kurzajewski doskonale pamięta ten czas i modę na „Cichopki”. To wtedy posypały się propozycje ról dla Kasi, ciekawe projekty, nagrody. Marcin żył w jej cieniu, ale nie skarżył się. Tworzył Hakiel Akademię Tańca. Oboje wydawali się tacy szczęśliwi...
Katarzyna Cichopek wierzyła, że wyjdą z każdego małżeńskiego kryzysu
Początkowo wszystko szło zgodnie z planem − ślub, dzieci. Sielankę przerwał kredyt we frankach i problemy ze spłatą ogromnych rat za zakupioną willę. − Mieliśmy z Marcinem gorsze chwile i być może gdybyśmy nie mieli ślubu, łatwiej byłoby zakończyć wszystko jednym ostrym cięciem. Powiedzieć sobie: „Do widzenia, zaczynamy wszystko od nowa”. Ale składaliśmy sobie przysięgę, mamy dzieci i choćby dla nich warto się starać. Walczymy o nasz związek − mówiła Kasia.
Udało się. Ten kryzys tylko ich wzmocnił. Podobnie jak pandemia, choć martwili się o przyszłość, o rodzinę. Ale i tym razem poukładali swój świat, podzielili się obowiązkami. Marcin ujmował to tak: „Lubimy razem kłaść się spać i lubimy razem się budzić”. Ona budziła się o świcie, by zdążyć do TVP na „Pytanie na śniadanie”, on trochę później, by wyprawić dzieci do szkoły, potem nagrywali filmy reklamowe i robili wspólnie zdjęcia do postów.
Za reklamy zabawek, jedzenia, ubrań Kasia zarabiała krocie. Szybko wylansowała swoją markę YA, znaną na Instagramie jako Yacichopek z biżuterią i perfumami. Kłopoty finansowe odeszły do przeszłości, a fani oglądali ją z mężem i dziećmi podczas egzotycznych podróży, szczęśliwą i zakochaną. I taką też Kasię widział na wspólnych dyżurach w telewizji Maciej Kurzajewski. Niestety, do czasu...
Maciej Kurzajewski dobrze wie, co to rozwód
Na początku marca aktorka i tancerz zszokowali wszystkich, zamieszczając w sieci oświadczenie: „Podjęliśmy razem decyzję o rozstaniu. 17 lat za nami, wiele wspaniałych chwil, za które sobie dziękujemy. Mamy cudowne dzieci i ze względu na nie, prosimy o uszanowanie naszej prywatności. Jest to jedyne nasze oświadczenie w tej kwestii i nie będziemy tego komentować”. Po kilku dniach okazało się, że o kłopotach w ich małżeństwie wiedzieli ich rodzice oraz najbliżsi przyjaciele.
Maciej Kurzajewski, partner aktorki w „Pytaniu na śniadanie”, jest jedną z tych osób, do których ona ma zaufanie i ceni sobie jego rady. Los też mocno go doświadczył. Dwa lata temu rozwiódł się z prezenterką i dziennikarką Pauliną Smaszcz. Podobnie jak Kasia próbował ratować małżeństwo dla dzieci. Nigdy nie mówił na ten temat. Dopiero niedawno wyznał: „Rozwód to zawsze będzie dla mnie porażka”.
"Maciek wie, co przeżywa Kasia i jak ważne jest w wsparcie w tym trudnym okresie. Odbiera każdy jej telefon, odpisuje na każdą wiadomość i cierpliwie słucha. Dwa lata temu dostał identyczną pomoc od przyjaciela" - zdradził tygodnikowi „Na żywo” informator z TVP.
Media donoszą, że Katarzyna Cichopek załatwiając sprawy rozwodowe korzysta z pomocy prawniczki poleconej przez Macieja Kurzajewskiego, która pomogła mu przeprowadzić jego rozwód. Co więcej, portale plotkarskie podają że aktorkę niedawno widziano w pobliżu mieszkania prezentera.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: do zakochania jeden krok...
Kurzajewski ma 49 lat, Cichopek w tym roku będzie świętować 40. Różnica wieku nie przeszkadza im w przyjaźni i procentuje na wizji. − Dużą dozę spokoju daje mi to, że u mojego boku pojawi się Kasia. Mieliśmy już okazję współpracować i to jest niezwykle mądra i pozytywna osoba. Taka, którą widzowie kupują po kilkudziesięciu sekundach na ekranie. A gdyby przypadkiem miała problem z porannym wstawaniem, to mogę obiecać, że będę do niej dzwonić zaraz po swoim budziku − mówił dziennikarz tuż po tym, jak dowiedział się, że poprowadzi z nią „Pytanie na Śniadanie”.
− Maciek jest pod urokiem Cichopek, podziwia ją za wielką pracowitość i klasę. Wierzy, że wszystko sobie poukłada − dodaje nasz informator. Bardzo jej kibicuje, uważa ją za wartościową osobę. − To jest dziewczyna, która jest wspaniałą profesjonalistką, cudownie się uśmiecha, ale też jest empatyczna, kiedy rozmawiamy o rzeczach ważnych, rzeczach, które nas bolą − wsparł ją, gdy w lutym spadły na nią gromy za to, że jakoby przyczyniła się do spadków oglądalności „Pytania”. Wszystko to sprawia, że za kulisami śniadaniówki już mówi się, że Kasię i Maćka łączy coś więcej niż praca.
Portale plotkarskie powołują się także na informacje od osoby związanej z produkcją "Pytania na Śniadanie". Informator donosi, że Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski podczas realizacji programu "co chwila coś sobie szeptali", zaś "dziennikarz wyraźnie był pod wrażeniem koleżanki". Osoba ta miała również powiedzieć tabloidom, że między Cichopek a Kurzajewskim "pewnie coś jest na rzeczy, ale to już chyba oni sami muszą się w końcu na ten temat wypowiedzieć".
Czy te doniesienia się potwierdzą?
