Agnieszka Radwańska i Dawid Celt pobrali się w lipcu 2017 roku. Rok temu na świat przyszło ich pierwsze dziecko – syn Jakub. Tenisistka, która jest szczęśliwą żoną i matką już marzy o drugim potomku. Niedawno razem z mężem obchodzili czwartą rocznicę ślubu, ale niestety osobno. Dlaczego?
Ona - jedna z największych polskich gwiazd kobiecego tenisa. On – były tenisista, a potem członek jej sztabu szkoleniowego. Poznali się na korcie, pobrali w Krakowie. Niedawno obchodzili czwartą rocznice ślubu. Poznaj historię miłości Agnieszki Radwańskiej i Dawida Celta.
Agnieszka Radwańska i Dawid Celt: jak się poznali?
W 2008 podczas zawodów tenisowych w Czechach. Agnieszka Radwańska miała wtedy 19 lat, właśnie znalazła się w pierwszej dziesiątce rankingu WTA i jako pierwsza polska tenisistka zarobiła na korcie milion dolarów. Starszy o trzy lata Dawid Celt miał na koncie medale mistrzostw Polski, wygrywał krajowe turnieje indywidualnie, deblowe i drużynowe. Trzy lata później zakończy karierę z powodu kontuzji. Z tenisa nie zrezygnował, ale odnalazł się w innej roli – trenera. Został sparingpartnerem i drugim trenerem „Isi”.
Spędzali ze sobą mnóstwo czasu, polubili się, ale wcale nie było oczywiste, że będą razem także prywatnie. Dawid Celt obawiał się, że związek może skomplikować ich relacje zawodowe, poza tym Agnieszka była znana na całym świecie, a w dodatku zarabiała kwoty trudne do wyobrażenia dla zwykłych śmiertelników.
– Myślałem, że ona nie jest dla mnie, jesteśmy z dwóch różnych światów – opowiadał kilka lat temu „Vivie”. W końcu jednak odważył się i zaprosił ją na randkę.
Tenisistka i jej trener – początki ich miłości
Agnieszka miała 24 lata i nie szukała męża. Ale chętnie dała się zaprosić. W jej sytuacji utrzymanie związku z kimś spoza świata jej dyscypliny było najzwyczajniej w świecie niemożliwe. 40 dni w roku – tyle mniej więcej czasu pozostawało jej na życie prywatne. Związek z trenerem miał jeszcze jeden plus: nie musiała rezygnować z tenisa. Ale nie to było najważniejsze.
Dawid zobaczył w niej nie tylko zawodniczkę, ale także kobietę. Miał też cechy, które ceniła u mężczyzn: zaradność, spokój, uporządkowanie. – Mnie tych cech trochę brakuje, a u innych bardzo je cenię – opowiadała Radwańska. Oficjalnie jako para zaczęli funkcjonować w 2013 roku. – Mam poczucie, że tak się do siebie dopasowaliśmy, że rozumiemy się bez słów. I codziennie odkrywamy w sobie coś nowego - opowiadała Agnieszka w „Gali” w 2017 roku.
Ślub Agnieszki Radwańskiej i Dawida Celta
Niedługo po udzieleniu wywiadu, w sobotnie lipcowe popołudnie, Robert Radwański, ojciec Agnieszki i jej pierwszy trener, poprowadził ją do ołtarza kościoła ojców Paulinów na Skałce w Krakowie.
Świadkami na ślubie było rodzeństwo państwa młodych: Ula Radwańska, młodsza siostra Agnieszki, oraz Błażej Celt, brat Dawida. Suknia ślubna panny młodej była dziełem sztuki: projektantka Agnieszka Maciejak do jej wykonania zużyła 6,5 tysiąca kamieni Swarovskiego, do tego 30 metrów jedwabnej organzy z Włoch z półperłowym splotem z czystego jedwabiu. Suknię zdobiły kwieciste motywy cięte z francuskiej koronki, haft z tysięcy szklanych paciorków i 70 metrów plisowanego tiulu.
Wesele odbyło się w Tomaszowicach pod Krakowem. Na pierwszy taniec państwo młodzi wybrali dwa utwory „Diamonds” Rihanny oraz oraz „Shape of you” Eda Sheerana.
Pierwsze dziecko gwiazdy tenisa
Ostatniego dnia stycznia 2020 roku Agnieszka Radwańska pochwaliła się w mediach społecznościowych, że spodziewa się dziecka. „Przyszedł czas na nowy etap w życiu” – podpisała zdjęcie dziecięcych bucików. Jakub przyszedł na świat niedługo po trzeciej rocznicy ich ślubu. Z kolei czwartą, 22 lipca tego roku, obchodzili osobno: Dawid Celt ze swoją nową podopieczną Magdą Linette był w Tokio na Olimpiadzie. Ale pamiętał o rocznicy. Ze stolicy Japonii przesłał żonie bukiet pięknych czerwonych róż.
W listopadzie 2018 roku Agnieszka Radwańska ogłosiła zakończenie kariery. W ciągu 13 lat zawodowego grania zarobiła blisko 30 milionów dolarów. Ma apartamenty w Krakowie, Warszawie, Sopocie, Zakopanem i Miami. A co myśli o macierzyństwie? – Wychowałam się z siostrą, która jest ode mnie tylko o rok młodsza, więc wiem, jak to fajnie jest mieć kogoś w domu, z kim się można pobawić, robić praktycznie wszystko razem. Marzę o tym, aby Kubuś miał szybko rodzeństwo – powiedziała kilka miesięcy temu w DD TVN.
