Magdalena Zawadzka z dumą o synu Janie Holoubku: "Mogę być tylko szczęśliwa, że tak świetnie sobie radzi!"

Magdalena Zawadzka jest bardzo szczęśliwa, gdy patrzy jak jej syn, Jan Holoubek (44) realizuje swoje marzenia. Tak było i tym razem, podczas uroczystej gali rozdania 30. Paszportów Polityki, która odbyła się w styczniu tego roku. Jan Holoubek – reżyser i operator filmowy – otrzymał wówczas prestiżową nagrodę w kategorii „Film" za serial „Wielka woda” – o powodzi tysiąclecia, która nawiedziła Wrocław i okolice w 1997 roku. W zeszłym roku był to hit Netfliksa, który podbił serca widzów na całym świecie.

Synowi Magdaleny Zawadzkiej towarzyszyła i kibicowała w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej, jego ukochana, Magdalena Różczka (44). On sam, odbierając nagrodę wyraził wdzięczność wielu osobom.
– Dziękuję także miastu Wrocław i jego mieszkańcom, którzy nas przyjęli i nam pomagali – zakończył, a widzowie zwrócili uwagę na jego kulturę, wrażliwość i skromność.

Magdalena Zawadzka cieszy się, że jej syn spełnia marzenia

Nie dziwne więc, że serce matki przepełniła radość.
– Jestem z niego bardzo dumna – mówi w rozmowie z magazynem "Świat i Ludzie" Magdalena Zawadzka. – I to nie jedynie dlatego, że dostał tę wspaniałą nagrodę. Ale także, z tego powodu, że tak cudownie potrafił zmienić sobie zawód. Był i jest przecież bardzo dobrym operatorem, o czym świadczą też liczne nagrody za jego pracę. Ale on zawsze marzył, by zostać reżyserem. Już po nominacji do Paszportów „Polityki" 2 lata temu za film „25 lat niewinności. Sprawa Tomasza Komendy" byłam z niego niesamowicie dumna. Ale teraz moje szczęście osiągnęło apogeum – wyznaje słynna aktorka w tygodniku. 

Jan Holoubek od zawsze fascynował się filmem

A czy coś zapowiadało, że jedyny syn jej i Gustawa Holoubka (†84) zostanie reżyserem?
– Janek od zawsze był zafascynowany filmem. Już jako nastolatek kręcił ze swoimi przyjaciółmi filmy, etiudy. Wysyłał je potem na różne amatorskie festiwale. Był wtedy jeszcze chłopcem, bawił się tym, ale już wtedy – była to zabawa podszyta pasją. Ta pasja, jak widać, nie przeszła mu do dziś. To, że dopiął swego i robi to, o czym marzył od dziecka – jest reżyserem, to jego bardzo duże osiągnięcie – mówi artystka. I dodaje: – Mogę być tylko szczęśliwa, że tak świetnie sobie radzi!

CRCR